Grupki kibiców skupiały się w miejscach charakterystycznych takich jak punkty:
-żywieniowy, pomiaru czasu, skrzyżowania ulic. Radosnym dopingiem wyróżniała
się mała, ale bardzo głośna i chwalona
przez zawodników grupka kobiet na styku ulic Żeromskiego i bp. Domina. Tutaj
też furorę robiła para maluchów przybijająca piątki z biegaczami. Nadmienić
należy, że odcinek trasy ulicami bp.Domina i Maciejkowicką był wyjątkowo
urokliwy -zachwycający zielenią krzewów i kwitnącego rzepaku na polach.
W biegu bardzo widoczni byli również
siemianowiccy zawodnicy.
Poza jednym przypadkiem osobnika będącego w stanie po spożyciu i drobnymi incydentami, było to piękne sportowe święto.
Kibice gorąco wspierali zmęczonych, ale uśmiechniętych biegaczy. Deszczowa pogoda nie była zbyt uciążliwa.
I tak 5-ty Silesia Marathon przeszedł do
historii.
Więcej na:
http://siemianowicesubiektywnie.blogspot.com/2013/05/silesia-marathon-2013-na-filmie.html
http://siemianowicesubiektywnie.blogspot.com/2013/05/silesia-marathon-2013-na-filmie.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz