Niedziela 6 grudnia 2015r. - godziny popołudniowe...
...uliczka do rynku
Pięknie ozdobiony budynek, odporny na działanie czasu...
Zabytkowa architektura dodaje uroku stoiskom z rozmaitościami
Muzykanci z orkiestry górniczej pożyczyli czapki od św.Mikołaja...
Autor książek w "godce śląskiej" p.Marek Szołtysek i jego sympatyk...
Kościół p.w. św.Anny w promieniach zachodzącego słonka...
Jedzie pociąg z milusińskimi...
Wspaniały wystrój wnętrza kościoła św. Anny
Dekoracja adwentowa na Mszę św. roratnią, dzieciątko Jezus schodzi na ziemię...
Boczne ołtarze
Rozmaitość kolorowych wyrobów na wielu stoiskach...
Grudniowy zachód słonka nad Nikiszowcem...
A tutaj ciekawostka - starożytny piec TANDYR, dla smakoszy.
Wg zasięgniętej informacji można na nim piec ryby, mięsa, warzywa a ponadto ogrzeje,
Koncert orkiestry górniczej...
Kataryniarz witał i żegnał uczestników Jarmarku.
Ta regionalna impreza gromadzi poza miejscowymi, dużo ludzi z miast sąsiednich i z całej Polski. Skutecznie konkuruje z innymi tego typu kiermaszami.
Ta regionalna impreza gromadzi poza miejscowymi, dużo ludzi z miast sąsiednich i z całej Polski. Skutecznie konkuruje z innymi tego typu kiermaszami.
Tekst i foto S.Wieczorek. 2015-12-06
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz