Już od ponad dwóch tygodni jesteśmy pod prawem nowej ustawy śmieciowej (o odprowadzaniu odpadów). Jak z obserwacji w całej Polsce widać, nic się nie zmieniło oprócz zwyżki cen za odbiór odpadów tj. segregowanych - średnio od 50% i niesegregowanych od 100%.
Przecież dotychczas mieszkańcy segregowali odpady tzn. były kontenery do segregacji na asortymenty śmieci oraz kontener na mieszane odpady. Większość miast (gmin) od dawna ma wprowadzone dobre systemy odbioru odpadów. Z dniem 1-go lipca, zgodnie z ustawą pozostało tak samo - bo nie ma co zmieniać?! Jak już to tylko udoskonalić. Tak jest w większości gmin w Polsce.
Zaś Minister Ochrony Środowiska i Wojewódzkie Wydz. Ochrony środowiska straszą karami gminy. Czyli kto zostanie ukarany - podatnicy zapłacą!? Dlaczego mają podatnicy płacić skoro bałagan wprowadziło ministerstwo?! Tymczasem dziennikarze przyłapali Ministra Ochrony Środowiska na złamaniu prawa tj. "swoich nowych przepisów".
Ponadto leśnicy ostrzegają, że i tak będą dzikie wysypiska w lasach, gdyż ustawa nie ma zachęt do poszanowania środowiska. Niech pomysłodawcy zaczną od siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz